Nadchodzący sezon niezaprzeczalnie należy do Lany del Rey. Czemu? Pomijając jej zawrotną karierę, stała się twarzą nowej kampanii H&M, a marka Mulberry stworzyła model torebki „del Rey”, zainspirowany piosenkarką. Dodatkowo, pokaz Dsqared2 na jasień/zimę 2012/2013 wyjątkowo mocno łączy się ze stylem lat '60 i wizerunkiem artystki (zobacz tu).
Zainspirowałam się Laną już z początkiem wakacji. Wpierw spodobały mi się jej piosenki, teraz szaleję także na punkcie jej niesamowitego stylu. Nie mogę doczekać się nowej kolekcji H&M. Nawiązuje ona umyślnie do stylu Lany, tworząc jakby miks subtelności, dziewczęcego uroku i mrocznej femme fatale. Na dniach idę na zakupy!
Kolejnym hitem, zapoczątkowanym przez Lane jest tapir (natapirowane włosy można zaobserwować na wybiegach u Dsquared2, Moschino czy Oscara de la Renty). Niestety, mimo, iż tapir strasznie mi się spodobał, jest on dla mnie prawie niemożliwy do zrealizowania. Godzinne układanie włosów i tona lakieru już mnie odstraszają, ale trzeba dodać do tego, że moje włosy są po prostu za ciężkie, żaden tapir się na nich nie utrzyma dłużej niż 5 minut. Tak na marginesie można jeszcze przyznać, iż ani tapir ani lakier zdrowiem dla włosów nie są. Pozostaje zatem wypróbować noszenie treski, mi jednak szkoda pieniędzy i zachodu.
PS. Jutro możecie obejrzeć pierwszy koncert Lany del Rey w Polsce! Artystka zaśpiewa na gali "Polacy z werwą" w warszawskim Teatrze Narodowym.
[piątek, 14 września, TVP1, godzina 22:05]
Uwielbiam Lane, jest mega inspirująca! <3
OdpowiedzUsuńwłaściwie to nie jestem fanką Lany, ale muszę przyznać, że ma świetne poczucie stylu. kocham jej look ! ;)
OdpowiedzUsuńdenerwuje mnie ta kobieta przeokropnie, ale muszę jej przyznać, że niektóre piosenki ma fajne, takie "Summertime Sadness" to mi się zdarza nucić pod noskiem :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten jej nie mainstreamowy mainstream ;) Mimo że stoi za nią sztab specjalistów od wizerunku, którzy doskonale wiedzą w jakie czułe punkty ludzi uderzyć, a ona jest tylko narzędziem - i tak uwielbiam jej piosenki i styl ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Tak, masz rację. Oczywiste jest, iż cała postać "Lany del Rey" jest specjalnie stworzona na potrzeby rynku, jest narzędziem w rękach stylistów i managerów. Mimo to, trzeba przyznać, że im wszystkim świetnie to wyszło i kobieta zachwyca :D
UsuńHej Mademoiselle!
OdpowiedzUsuńFajny blog, oczywiscie obserwujemy!
Lana ma to cos!
pozdrawiamy,
dziewczyny z VOGUELE
ona jest przepiękna jak dla mnie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Ilonamelia z http://the-pickpocket.blogspot.com/
love lana del rey and also your blog! It's so nice!!! I follow you!
OdpowiedzUsuńPass to my blog and if it likes you follow me too, I will be so glad :D
kisses
http://francescagiusti.blogspot.com/
Bardzo lubię Lanę :) ma świetny głos, a jej piosenki urzekły mnie od pierwszego usłyszenia :) Styl tez ma super, chociaż osobiście wolę minimalizm, to Lanie nie mogę zarzucić nic złego :)
OdpowiedzUsuńNa tym zdjęciu wyszłaś nawet podobnie :)
Myślisz, że wyszłam podobnie? :) Taki był zamiar całej sesji, ale 'po' stwierdziłam, że się nie udało i nic nie publikowałam. Chciałam jednak w tej notatce zawrzeć cząstkę siebie i jakoś tak wyszło, że zamieściłam to foto.
UsuńPiękne kolory tych swetrów. Lana ma świetny styl.
OdpowiedzUsuńPiękny blog! Uwielbiam Lanę :)
OdpowiedzUsuń