sobota, 7 kwietnia 2012

Być torebkoholiczką...

Z moich obserwacji, kobiety dzielą się na butoholiczki i torebkoholiczki. Ja należę do tych drugich. Torebek mam przeszło dwadzieścia! Natomiast butów znacznie mniej. Wiąże się to z odwiecznym problemem dopasowania torebki do pary obuwia. Niektórych moich skarbów ani razu jeszcze nie wyciągnęłam z szafy, ponieważ czekają na dobrane kolorystycznie pantofelki. Postanowiłam się, w miarę możliwości, ograniczać i zainwestować w porządne obuwie. Poluję teraz na skórzane oxfordki, marzą mi się zgrabne płaskie buty, inne niż baleriny! Moje nogi powoli nie wytrzymują całodniowych wycieczek na obcasach i należy im się mały urlop.
Dziś zapakowałam się w moją najcenniejszą torebkę (licząc tylko te ze średnich rozmiarów!). To chyba najbardziej klasyczny i spokojny model Paul's Boutique, które słynie z „odjechanych” kolorów i wzorków ;) Kupiłam ją w Londynie, w Polsce niestety są niedostępne.

P.S. Czy nie uważacie, że na świecie jest więcej butoholiczek? Osobiście znam trzy ekstremalne, natomiast, pokrewnej mi, torebkoholiczki – żadnej!

There are two different kinds of women: shoeaholics and bagaholics. I belong to the second group. I own over twenty bags, in contrary to pairs of shoes, which I have only few. There are some of my precious ones, which have never left my wardrobe. It is because of my huge problems with finding a matching pair of shoes and therefore, I decided to spend some money on them. Right now, I'm looking for a pair of leather oxfords. I'm dreaming of nice flat shoes, different from boring ballerinas. My legs can hardly bear long distance walk and they deserve a small vacation.
I've packed myself today into my most precious bag (inluding only the medium ones, none of my cluches or oversize bags). This is the most classic one, designed by Paul's Boutique. The brand is famous for their extremaly colorful and printed models. I have bought mine when I was in London a year ago, because there is no Paul's Boutique in Poland.

P.S. Don't you think that there is a lot more shoeaholics than bagaholics? I know three crazy shoeaholics, but none bagaholics except myself.








Paul's Boutique bag| Primark leggins and ring| vintage jeans jacket| Bershka sweater| Republic boots| handmade scarf| headband from Denmark


Wesołych świąt, kochani! I dużego zajączka!
I wish you all joyous Easter!


6 komentarzy:

  1. Ostatnie dwa zdjęcia z sesji są extra!! i ślicznie wyszłaś;D torebka bardzo ładna, ale w porządne obuwie warto zainwestować;)

    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  2. like this post :)
    take a look at my blog
    xx

    OdpowiedzUsuń
  3. oj tytuł wpisu jak najbardziej do mnie pasuje;p

    OdpowiedzUsuń
  4. cudowna torebka :)
    Pozdrawiam Julka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie uraziła mnie Twoja opinia :) wręcz potrzebuję więcej takich :) ja akurat preferuję delikatniejszy makijaż, co czasem jednak na zdjęciach kiepsko wychodzi
    Pozdrawiam Julka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Torebka rewelacyjna, chcę taką!! Zapraszam do siebie!

    http://ladystylish.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń