czwartek, 16 sierpnia 2012

I wear my new creepers and the sky is grey

W końcu dotarły do mnie moje nowe creepersy – istny hit ostatniego czasu. Niewiele myśląc, wciągnęłam je na stopy, połączyłam z żołnierską kurtką z secondhandu i wyszłam na sesje. Pogoda nie rozpieszcza.

Finally, my new creepers have arrived - a real hit lately. Without any hesitation, I put them on my feet, joined with a military jacket from a secondhand shop and went to a session. The weather was tragic.



creepersy – czasnabuty.pl
legginsy – Primark
tunika – secondhand
kurtka – secondhand

15 komentarzy:

  1. kobiecymagazyn16 sierpnia 2012 23:37

    buciki mam takie same ;) kurtka genialna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. M.17 sierpnia 2012 00:34

    Twoje włosy + ostatnie zdjęcie - USÓSTWIAm

    OdpowiedzUsuń
  3. lovexmoschino17 sierpnia 2012 09:38

    Świetnie wyglądasz!
    Ta marynarka jest genialna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. M.Ortycja17 sierpnia 2012 10:05

    cudowna ta marynarka! :O :)

    OdpowiedzUsuń
  5. kobiecymagazyn17 sierpnia 2012 20:33

    tak to prawda ;)
    i torebka była ( tylko nie na zdj ) i czerwona szminka tez ale zanim zaczęłam robić zdj się już zmyła ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. kobiecymagazyn17 sierpnia 2012 21:09

    też tak robię ale to była sesja totalny spontan ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy17 sierpnia 2012 23:54

    po jakim czasie doszły buty? bo też chce zamówić z tej strony

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mademoiselle Romantique18 sierpnia 2012 00:01

      Wybrałam opcję "paczkomat". Zamówiłam w sobotę, wysłali w poniedziałek, a we wtorek buty czekały już na mnie w paczkomacie ;) Także szybko, polecam.

      Usuń
  8. Zainspirowana18 sierpnia 2012 16:08

    buty osobiście mi się nie podobają, ale w tej stylizacji wyglądają świetnie ;d

    dominicasinspirations.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mademoiselle Romantique19 sierpnia 2012 21:00

      Dziękuję :) Creepersy są specyficzne i to oczywiste, że nie mogą się wszystkim podobać. Nic by się nie stało nawet, jakbyś stwierdziła, że w ogóle fuj i nawet w tej stylizacji Ci nie pasują ;)

      Usuń
    2. elkon20 sierpnia 2012 22:47

      jak to sa creepersy to ja jestem swieta

      Usuń
    3. Mademoiselle Romantique20 sierpnia 2012 23:52

      Dla mnie creepersy są to buty na bardzo grubej podeszwie. Istnieją oczywiście takie typowe creepersy, zazwyczaj czarne, czasem ozdobione panterką, zeberką czy ćwiekami na przodzie. Takie jednak mi się nie podobają. Szukałam innych, nie kojarzących się aż tak bardzo z punkiem i gotykiem. Specjalnie wybrałam model niezbyt typowy, pasujący do mnie i mojego stylu, lecz jednak posiadający tą grubą podeszwę (która nawiasem mówiąc też jest nietypowa). Niemniej jednak dla mnie są to creepersy lub buty mocno inspirowane creepersami ;)

      Usuń
  9. Anonimowy19 sierpnia 2012 08:22

    Śliczna marynarka! My juz obserwujemy bo super tu u Ciebie i zapraszamy do nas http://twoflyingflowers.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Dominik(Make Me Trendy)20 sierpnia 2012 09:59

    wow...Po prostu świetnie- nic więcej nie mogę powiedzieć:)
    PS. Zapraszam na http://make-me-trendy.blogspot.com/ Mam nadzieje, że zajrzysz w wolnej chwili:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Unknown26 sierpnia 2012 13:22

    Świetny blog i stylizacja :)
    Zapraszam http://nowa-graciarnia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)