Kochani, wróciłam! Szykujcie się na kilka postów odkrywających
uroki i tajemnice Londynu (m.in. relacja z
planu Harry'ego Pottera w Warner Bros. Studio!).
Dziś chcę się z Wami podzielić dosyć spontanicznie zrobionymi zdjęciami z
angielskiego wesela, na jakie zostałam zaproszona. Była masa kapeluszy i fascynatorów z piórkami, prowadzenie panny młodej przez ojca i uroczyste oddanie jej w ręce pana młodego, temat lasu jako motyw przewodni wesela oraz płatny bar (?!). Słowem,
ślub w angielskim wykonaniu nieco różni się od polskiego. Trzeba dodać do tego osobiste preferencje państwa młodych, czyli, w tym wypadku, występy rock'owych zespołów zamiast naszego typowego i, powiedzmy sobie szczerze, lekko żałosnego disco polo. Choć skakanie w szpilach i mini do AC/DC niekoniecznie trafiło w mój gust (i przygotowanie), ubawiłam się po pachy ;)))
sukienka / dress - uszyta u krawcowej / made by a tailor
fascynator - Świat Spinek [ok. 40 PLN]
naszyjnik / necklace - Zara
szpilki / high heels - czasnabuty.pl [109,90 PLN]
kopertówka / clutch - New Look [% 35 PLN]